Aportowanie może być doskonałą zabawą zarówno dla psa jak i jego właściciela. Psy są bardzo inteligentne, aportowanie może być wykorzystane w ramach pomocy dla osób niepełnosprawnych, pies przyniesie klucze, buty, znajdzie telefon komórkowy. Dzisiaj skupimy się jednak na czysto rozrywkowym aspekcie aportowania. Jak nauczyć psa aportować? Po pierwsze, zacznijmy naukę jak najwcześniej. Szczeniak, który jest u nas od kilku dni jest już gotowy na pierwsze lekcje. Na pierwszy ogień zainicjujmy zabawę tzw. szarpakami. Są to miękkie szmatki z powiązanymi supełkami, pluszaki (bez małych elementów, które mogą zostać oderwane), miękkie, gumowe piłki. Bawmy się z psem w przeciąganie zabawek, niech każda taka walka kończy się zwycięstwem psa. Wtedy mamy pewność, że pies poczuje się jak zdobywca i będzie chciał bawić się w ten sposób w przyszłości. Kolejnym etapem będzie przeciąganie zabawek po podłodze tak żeby pies mógł je złapać. Dalej będzie odrzucanie zabawki na niewielkie odległości, które stopniowo zwiększamy. Rozbawiony pies będzie przynosił zabawkę. Nie wyrywajmy jej na siłę z pyska – w takim wypadku zwierzę już nigdy nie przyniesie do nas swojej zdobyczy.
Chwalmy go na każdym etapie i nie pozwólmy mu się znudzić, nagradzajmy go ulubionymi smakołykami. Niech każda taka zabawa zawiera maksymalnie trzy, cztery cykle. Każde przyniesienie zabawki kończmy przeciąganiem i siłowaniem się z psem. Między zabawami gadżety muszą być schowane – pies nie zdąży do nich nawyknąć. Najważniejsze jest aby pamiętać, że to ma być rozrywka dla naszego pupila. Nauka aportowania może być czasochłonna więc nie wymagajmy od psa więcej niż może z siebie dać, nie wyładowujmy na nim swojej frustracji. Każde zwierzę potrzebuje różnego czasu na naukę. Na koniec zaznaczę, że ważny jest wybór miejsca zabawy. Niech to będzie trawnik oddalony od szosy i chodników. Rozbawiony pies może paść ofiarą różnych niebezpieczeństw, np. rozpędzonego samochodu.
Najnowsze komentarze